W czwartek do Galaxy of Heroes wszedł nowy update. Zapewne większość zmian zauważyliście
już w grze, ale i tak dopełnię formalności:
-nowe hełmy dla klonów (yeah lekki remodel 4 postaci)
-myśliwiec Eta-2 Actis Anakina (wzięli ten Ahsoki i zmienili kolorki)
-w listopadzie TW będzie dawało bonusy do tak użytecznych postaci jak Windu, Grievous czy... Coruscant Underworld Police
To miał być artykuł o nowościach, ale jak zobaczyłem ten bonus do CUPa to coś we mnie pękło
i zamiast tego będzie agresywny felieton. Wielka rocznica, 10 lat od wprowadzenia serialowych Wojen Klonów. A my dostajemy TO - wskazuje ręką na bonus do CUPa. - Być może w niedługim czasie doczekamy się wreszcie reworku Generała Zgrywusa. I to jest bardzo fajne. Ale dawanie premii PRZED potencjalnym reworkiem do postaci, której i tak żadna szanująca się gildia nie użyje? Serio?
Dzisiaj z kolei (link) dostaliśmy zapowiedź z serii Road Ahead ze wspomnieniem o zgniataczach śmierci na Gwieździe Śmierci. Nie wiem co to może oznaczać, możliwości jest kilka.
Opcja A - Luke Szturmowiec, jak dla mnie fajny pomysł, byle nie był ani zbyt przegięty, ale może skończyć jak Fulcrum Ahsoka, czyli niby dobry, ale w sumie nikt nie używa.
Opcja B - Rajd związany z Dianogą (tym potworem w zgniataczu) i wtedy Szturmowiec Luke byłby nagrodą. A można, jak najbardziej, jeszcze jak!
Ale najprawdopodobniej dostaniemy opcję C czyli jakiś event podobny do AT-ST czy bardziej do eventu z siostrami (tym, gdzie walczymy z droidami). Fajnie, ale dupy nie urywa.
Powtarzam za typem wywalonym przez okno: Gdzie Rebel X-wing? Gdzie Y-wing? Gdzie A-wing? Gdzie B-wing? Gdzie Malevolence albo chociaż krążownik Federacji typu Lucrehulk?!
Mam coraz bardziej wrażenie, że tryb kosmiczny był czymś, na co Capital Games nie było gotowe ani w momencie wprowadzenia, ani teraz. Zobaczcie, ile jest postaci. Około 150. A statków? Ledwo 40 wliczając tak oczywiste klony jak kilka wersji Sokoła Millenium. Nie mówię, że współwystępowanie różnych wersji Sokoła jest złe samo w sobie. W końcu mamy kilka wersji Hana czy Luke'a. Ale łącząc to z brakiem tak ikonicznych jednostek jak te wyżej wspomniane czy TIE Interceptor, wynika, że twórcy zupełnie nie mają na ten tryb pomysłu. A szkoda. Każdy chciałby chociażby kosmiczne rajdy, eventy i wiele innych, a mamy coś w stylu karcianki okraszonej animacjami.
A teraz chciałbym poruszyć problem, który dotyka większość gier MMO, szczególnie tych F2P [złośliwcy powiedzą P2W]. Powercreep (w linku wyjaśnienie terminu). Starzy gracze pamiętają czasy, gdy postaci takie jak Stormtrooper Han czy HK-47 były absolutnym must have na arenie.
A Darth Vader był trudno dostępną nagrodą za achievementy. Potem nadeszła era wzmocnionego Rajd-Hana. Generał Kenobi. Ostatnio Traya. Ale co z tego, że topowe gildie mają Trayę, jak wszedł Revan wywracając holostoły do góry nogami. Pokażcie mi chociaż jednego gracza, który nie wydał na SWGOH ani grosza/centa i ma już Revana a przyznam, że się myliłem. Revan to oczywisty skok na kasę. Postać, wobec której oczekiwania były ogromne. I jest chyba jeszcze lepsza, niż sądzono. Ale zdobycie go bez płacenia było niemożliwe. Fajnie, że arena się zmienia bo ile można razy walczyć z tym samym bliźniaczym składem. Ale nigdy chyba nie było aż takiej dysproporcji.
A Darth Vader był trudno dostępną nagrodą za achievementy. Potem nadeszła era wzmocnionego Rajd-Hana. Generał Kenobi. Ostatnio Traya. Ale co z tego, że topowe gildie mają Trayę, jak wszedł Revan wywracając holostoły do góry nogami. Pokażcie mi chociaż jednego gracza, który nie wydał na SWGOH ani grosza/centa i ma już Revana a przyznam, że się myliłem. Revan to oczywisty skok na kasę. Postać, wobec której oczekiwania były ogromne. I jest chyba jeszcze lepsza, niż sądzono. Ale zdobycie go bez płacenia było niemożliwe. Fajnie, że arena się zmienia bo ile można razy walczyć z tym samym bliźniaczym składem. Ale nigdy chyba nie było aż takiej dysproporcji.
Jakby zrobić łańcuch pokarmowy Squad Areny to wyglądałby mniej więcej tak; Commander Luke, Jedi Rey, Imperial Troopers, Siostry Nocy, Bastila itd, zjadające się w zrównoważonym cyklu jak kamień-papier-nożyce. Nad tym wszystkim wielki drapieżnik Traya. A nad Trayą bóstwo zwane Revanem. Revan pożera wszystko, parafrazując zawołanie nekromantów z Heroes V.
Za jakiś czas (bo farmienie postaci potrzebnych do zdobycia Revana wymaga czasu) Revana będzie miał prawie każdy z topowych graczy free to play. Powstają już w miarę skuteczne na niego kontry. Ale sam sposób wprowadzenia nie byłoby przeze mnie ( i nie tylko) tak negatywnie odbierany, gdyby nie drugie bardzo niepokojące zjawisko.
Wspomniałem wyżej o Vaderze. Niegdyś potężna nagroda za osiągnięcia. Obecnie? Do zdobycia...
w paczce za 100 złotych. Tak. Postać-Nagroda do kupienia dla dzieci z ukradzioną kartą kredytową rodzica.
Han Solo z rajdu? Pojawił się w daily login. Niby logiczne w związku z filmem o Solo. Ale. Czy nagroda z rajdu powinna być wprowadzana dla nowicjuszy? Zresztą to jest podwójnie bez sensu; świeży gracz, który nie ma gildii robiącej Heroic Rankora i tak nie skorzystał (za login dostaje się łącznie jakieś 50 shardów, podczas gdy do odblokowania Hana trzeba 145), a gracze robiący Heroic dostali po prostu walutę do shard shopu.
Ostatnio CG zrobiło podobny zabieg; z okazji 10 lecia Wojen Klonów za logowanie nagrodą jest Generał Kenobi. Dlaczego o tym piszę? Rankora samodzielnie potrafi pokonać większość graczy na poziomie 85. Niektórzy wstawiają na Youtube filmy z solowania jedną postacią. Solowanie Heroic AAT wymaga ogromnego nakładu pracy i jest prawie niemożliwe (da się, ale trwa to ~40 minut, nie 5). Powiem to jasno. Nagroda z rajdu powinna być ekskluzywna dla rajdu. A nie paczki, daily login i inne takie.
Teraz czekam aż dadzą Trayę w promocyjnej paczce za jedyne 300 szekli. Łącząc się w zbiorowym bólu dupska, Darth Caedus.
WOW, jednak dobrze, że w to nie gram :D Starczy mi wydawanie kasy na World of wszystko :)
OdpowiedzUsuń