22.12.2018

VADER Episode 1 - SHARDS OF THE PAST, czyli fanfilm od Star Wars Theory w końcu jest!


Dzisiaj w nocy Star Wars Theory opublikował swój fanowski film. Moim zdaniem spisał się naprawdę dobrze i można uznać, że jest to jeden z lepszych tego typu. Momentami widać było, że budżet produkcji był ograniczony, ale nie psuło to przyjemności z oglądania.


Obsada

Jednym z ważnych elementów, który mi bardzo przypadł do gustu, był główny bohater, czyli Darth Vader. Dupree Jones, który przywdział zbroję Mrocznego Lorda spisał się bardzo dobrze, ponieważ jego ruchy były naturalne i jak najbardziej pasowały do odgrywanej przez niego postaci. Druga osoba, która wyszła świetnie to Jesse Gomez, czyli głos tego samego bohatera. Odważę się stwierdzić, że wypadł on najlepiej spośród całej obsady.


Steven T. Bartlett, czyli Imperator Palpatine wyglądał całkiem dobrze, jednak troszeczkę brakowało do ideału. Głos (Bradley Klein) mógł być odrobinę lepszy, lecz i tak, nie mogę powiedzieć, że było źle. Ostatnimi bohaterami, byli młody Anakin i Padme. Marik Knight, według mnie, pasował do roli Skywalkera, a Catherine LaSalle (uwaga, niepopularna opinia) jako Amidala wygląda średnio.




Efekty, lokacje i sceny akcji

Film rozpoczyna się od walki Vadera z żołnierzami imperialnymi. Szczerze mówiąc, jak na ograniczony budżet, Star Wars Theory zrobił kawał dobrej roboty. Miecz świetny, wiązki laserowe, błyskawice Mocy i kostiumy imperialnych wyglądają pięknie. Drugą część sceny, podczas której Vader broni się przed atakiem z mini-gunów, oglądało się naprawdę przyjemnie. Obrona Mocą była świetnym pomysłem i efekty wyglądały świetnie, jak na środki pieniężne, którymi mogli się posłużyć.
Lokacje wyglądały rożnie. Sala tronowa była dosyć mała i lekko przeszkadzało mi jej ubogie wystrojenie. Pałac na Naboo odbiegał trochę od filmowego pierwowzoru czy też tego, co widzieliśmy w Battlefrocie II. Nie zmienia to faktu, że wyglądał ładnie, a miejsca wygenerowane komputerowo, czyli Theed i okręt imperialny były super.


Postać Vadera


Anakin Skywalker, który jest powszechnie uważany za martwego, zmaga się z konfliktem i uczuciami po stracie Padme. Wierność wobec Imperatora, nie zaprzecza temu, jak bardzo go nienawidzi. Przez cały film, postać Vadera była napisana tak, że widz będzie po jego stronie. Warto dodać, że akcja filmu rozgrywa się osiem miesięcy po ,,Zemście Sithów”, więc wszystko działo się stosunkowo niedawno. Nie jest to tylko maszyna do zabijania, ale pod czarną maską, dalej skrywa się upadły Jedi, Anakin Skywalker.




Podsumowanie
Film jest naprawdę dobrą rozrywką dla fanów. Bezbłędna postać Dartha Vadera i ciekawe wątki w filmie na pewno będą zapamiętane. Mam nadzieję, że twórcy uda się zebrać środki na nakręcenie kolejnej części.

Ocena - 8.5/10

Ciekawostka
W scenie w której Vader nie ma na sobie zbroi zagrał go twórca, czyli Star Wars Theory.



Link do filmu: VADER EPISODE 1: SHARDS OF THE PAST - A STAR WARS THEORY FAN-FILM

1 komentarz:

  1. Super, że ludzie robią takie filmiki, marzy mi się jakiś ze starszych czasów nawet tak o 1000 lat lub więcej wstecz. Artykuł też świetny!

    OdpowiedzUsuń